Sunday 28 February 2016

Liebster Blog Awards #6 i #7


Za pierwszą nominację dziękuje Claudie i Juliet , ich blog!
 
1. Jaka jest twoja ulubiona seria książek?
Mhmm... Tylko jedna? Dziewczyny! Powiedzmy, że wymienię kilka, więc Trylogia Czasu (którą pokochałam!), Igrzyska Śmierci, Harry Potter i Dary Anioła ♥
2. Kim chciałabyś zostać w przyszłości?
Lekarzem!
3. Gdybyś miała możliwość wykonywać zawód związany z książkami, jaki by to był?
Na pewno w wydawnictwie! Chciałabym być właścicielką lub prezeską (istnieje takie słowo?) wydawnictwa ;)
4. Lato czy zima?
Oczywiście, że lato! Po pierwsze mam wtedy urodziny, a po drugie są wakacje ♥
5. Jakiego rodzaju muzyki nie tolerujesz?
Chyba. Nie, na pewno jest to całościowy i częściowy rap.
6.  Piosenka twojego dzieciństwa?
Chyba nie ma takiej. Tym bardziej, że od niedawna zaczęłam słuchać muzyki (tak dosłownie XDD)
 
7. Jaka byłą ostatnia przeczytana przez Ciebie książka?
Jest to "Utrata" Rachel Van Dyken, więcej o niej w recenzji.
8. Jakie jest twoje marzenie?
O marzeniach się nie mówi ;P
9.  Czy masz swój ulubiony napój podczas zimy, jeśli tak to jaki?

Nie mam, w zimę po prostu lubię wypić sobie słodzoną herbatkę lub kakao.

10. Jaka jest Twoja ulubiona przystawka?

Nie mam ulubionej, ale bardzo lubię frytki z sosem kwaśnosłodkim (koniecznie z Maca!)

11. Czy ozdabiały swój pokój na święta (Boże Narodzenie, Wielkanoc)?

Nie robię nic takiego ;)
 
A za drugą dziękuje - Zawsze Uśmiechniętej, jej blog tutaj!
 
1. Jaki film wzruszył Cię najbardziej?
 
Więc jest to chyba, a nawet na pewno "Pamiętnik" i moje ukochane "Love, Rosie".
 
2. Wybierasz się w długo wyczekiwaną podróż dookoła świata? Możesz zabrać ze sobą dwóch książkowych bohaterów. Kogo wybierasz i dlaczego?
 
Z pewnością znajdzie się tutaj Hermiona, przecież kogo wybrać jak nie najmądrzejszą i wszystko wiedzącą Hermionkę. Dodatkowo taki Jace z Darów Anioła, który mnie obroni i w ogóle ;D
 
3. Miejsce na świecie, do którego chcesz pojechać to...
 
Oczywiście Nowy Jork!
 
4. Górskie wędrówki - lubisz czy unikasz?
 
Ani nie unikam, ani nie lubię. Jestem po prostu wobec nich naturalna.
 
5. Czy uprawiasz jakiś sport?
 
Raz w tygodniu, uczęszczam na basen ;)
 
6. Warto znać języki obce, jednak nie każdemu z nas nauka przychodzi z łatwością. Gdyby jednak nie było żadnych ograniczeń, które języki chciałabyś znać biegle?
 
Od siedmiu lat uczę się języka angielskiego, a teraz przez trzy lata będę się uczyć języka niemieckiego. Jeśli pójdę do liceum, który jest prowadzone z moim gimnazjum występuje łacina z zagadnieniem medycyny. A dodatkowo z chęcią nauczyłabym się hiszpańskiego i chińskiego.
 
7. Najpiękniejsza książka o przyjaźni to...
 
Bez dwóch zdań cała seria o Potterze!
 
8. Wolisz muzykę polską czy zagraniczną?
 
W pełni wolę muzykę zagraniczną.
 
9. Czy Twoim zdanie warto mieć marzenia?
 
Oczywiście, że warto! A nawet trzeba je mieć, bo o czymś zawsze trzeba marzyć :)
 
10. Jaki obraz widzisz za oknem?
 
Za oknem z mojego pokoju widzę szare zwykłe blokowisko z placem zabaw.
 
11. Co zmieniłabyś w moim blogu, a co Ci się podoba?
 
Bardzo podoba mi się Twój nagłówek i nazwa, czyli Zawsze uśmiechnięta ;) A czcionka na Twoim blogu jest troszkę za bardzo zbliżona.
 
 Moje pytania:
1. Jaki jest Twój ulubiony przedmiot w szkole?
2. Ile książek miesięcznie przybywa do Twojej biblioteczki?
3. Najlepsza książka przeczytana w tym miesiącu to...
4. Jesteś dumna z swoich osiągnięć (naukowe, sportowe itp.)?
5. Jaki typ postów lubisz pisać najbardziej (recenzje, TAGi, haule itp.)?
6. Bardziej lubisz rozdania czy konkursy na blogach?
7. Jakie są Twoje ulubione święta?
8. Kiedy masz urodziny (wystarczy tylko miesiąc)?
9. Lubisz wygląd swojego pokoju?
10. Jak spędziłaś swoje ferie? Jesteś z nich zadowolona?
11. Masz już plany na letnie wakacje?
 
Nominuje:
 
 
 
 
 
 
 
 

Friday 19 February 2016

19. Utrata - Rachel Van Dyken

Rachel Van Dyken jest amerykańską autorką romansów, które przez wiele tygodni utrzymują się na listach bestsellerów "New York Timesa" i "USA Today". A "Utrata" pierwszym tomem serii "Zatraceni". Czy ja też się w niej zatraciłam? Tego dowiecie się czytając dalej.
 
Kiersten, właśnie rozpoczęła studia. I to na Uniwersytecie Waszyngtońskim. Dodatkowo zmaga się z demonami z przeszłość. Cierpi na depresję, która spowodowana jest śmiertelnym wypadkiem jej rodziców. Już pierwszego dnia na kampusie poznaje Westona, przystojnego i w pełni sił dwudziestokilkulatka. I choć pozornie chłopak jest silny, to od środka zżera go nieuleczalna choroba.  Czy Kiersten i Weston - ludzie całkowicie odmienni - znajdą ze sobą nić porozumienia?  
 
Książkę upolowałam na jednej z bibliotecznych półek, które jak niedawno odkryłam są naprawdę dobrze zaopatrzone (ten sklepowy żargon). Okładka jest dosyć chwytliwa, ale bardzo myląca. Pierwsze moje skojarzenie: tanie, młodzieżowe romansidło. I choć powieść ta nie wnosi wiele do naszego życia, z pewnością nie jest tandetna.
 
"Czasami musisz przejść przez piekło, aby znaleźć swoje niebo"
 
Rachel Van Dyken przedstawia nam powieść - nie ukrywając - dosyć schematyczną. Kerstin, czyli dziewczyna o charakterze szarej myszki i Weston, czyli marzenie każdej dziewczyny. Elementem, który jest całkowicie odmienny to przemyślenia głównych bohaterów. To z nich dowiadujemy się jak walczą z swoimi demonami, po co to robią, czego się boją i co ich przeraża.
 
Kończąc książkę byłam lekko zdezorientowana. "Gdzie ja jestem?" zadawałam sobie to pytanie. Ponieważ Rachel Van Dyken nasypała tutaj cukru zbyt dużo cukru. Niestety jest to bardzo nieprzyjemne i czytając te fragmenty czułam się po prostu jak w bajce Disneya.
 
Upraszczając "Utrata" ma swoje dobre i złe strony. Dla mnie przeważają te dobra, ale to nie znaczy, że złych nie widać. Powieść Rachel Van Dyken jest pozycją wartą do przeczytania, ale nie ma się po co spieszyć.
 
Ogółem, książka jest dobra, ale nie genialna. Jest śmieszna, ale nie tak żeby ludzie dziwnie na Ciebie patrzyli w autobusie. Książkę tą po prostu trzeba polubić, a ja z nią chyba zbytnio dobrze się nie poznałam. Choć z niecierpliwością będę wyczekiwała w bibliotece kontynuacji.
 
Tytuł: Utrata
Autor: Rachel Van Dyken
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Feeria Young  
Ocena: 6/10   

Monday 15 February 2016

18. Czerwień rubinu - Kerstin Gier


Kerstin Gier dzięki tej powieści jako pierwsza niemiecka autorka, utrzymała na listach bestsellerów wszystkie dotychczas wydane książki. A "Trylogia Czasu" pobiła wszystkie rekordy sprzedaży i sprawiła, że Kerstin Gier stała się jednym z najlepiej sprzedających się niemieckich autorów. 

Gwendolyn Shepard mieszka wraz z mamą i dwójką młodszego rodzeństwa w Londynie. Jednak rodzina Gwen nie jest taka jak wszystkie. Jej kuzynka, Charlotta posiada dar podróży w czasie. Wszyscy w zniecierpliwieniu czekają, aż odbędzie swoją pierwszą podróż. Nagle to nie Charlotta, a Gwendolyn odbywa podróż w czasie.

Kerstin Gier stworzyła genialną fabułę i aż trudno uwierzyć mi, ze tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej powieści. Świat przedstawiony wzrokiem Gwendolyn, tej niezwykłej nastolatki jest tak nieziemski. Sama z chęcią zamieniłabym się z nią, aby doświadczyć tego wszystkiego. 

Bohaterowie "Czerwienii rubinu" na długi pozostaną w mojej pamięci i z pewnością będę ich dobrze wspominać. Wszyscy oni są niezwykle ciekawymi postaciami i z nimi wszystkimi bardzo się związałam. Może poza Charlottą i jej matką ciotką Glendą, która jest niemiłą osobą. Jednak w mojej pamięci z tą powieścią zawsze będzie kojarzył mi się duch James i najprzystojniejszy Gwideon. 

Powieść ta jest naprawdę świetna i piszczę z radości, bo już drugi tom czeka na mojej półce. "Czerwień rubinu" czyli pierwszy tom Trylogii Czasu jest świetnym początkiem tej historii. Książka posiada wszystko co najlepsze - wartką akcję, masę tajemnic i wątek romantyczny, który jest tu istotny, ale nie przysłania całej reszty. To wszystko czyni "Czerwień rubinu" po prostu fenomenalną powieścią. 

Tyt: Czerwień rubinu
Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Literacki Egmont
Rok wydania: 2009
Ocena: 10/10

Monday 8 February 2016

Tea Book TAG

Cześć i czołem!

Dzisiaj przychodzę do Was z TAGiem, do którego nominowała mnie Klaudia Malik z bloga booksbyshadow.blogspot.com. Jeszcze raz dziękuje <3 Zapraszam do czytania odpowiedzi!


1.  Czarna herbata, czyli ulubiony klasyk.
Zacznijmy od tego, że klasyków czytam bardzo mało... I chcę to zmienić w tym roku, nawet mam listę! Niemniej największym klasykiem, jakim przeczytałam było "Morderstwo w Orient Expressie" Agatha Christie. 
2. Zielona herbata, czyli książka, przy której czytaniu można zasnąć.
Książką tak nudną jak flaki z olejem z pewnością jest "19 razy Katherine" John Green. I choć to jeden z moich ulubionych autorów to...
3. Czerwona herbata, czyli książka, której bohaterowie często się przemieszczają.
I znowu John Green, tym razem "Papierowe miasta". Podróż po całych Stanach Zjednoczonych to prawdziwe podróżowanie,
4. Herbata oolong, czyli książka, której poświęca się zbyt mało uwagi.
Na swojej półce mam "Wybrańcy" Kirstin Cashore. Choć czytałam ją już długi czas temu, wciąż bardzo dobrze ją wspominam.
5. Biała herbata, czyli książka, która jest niesłusznie popularna.
"Byliśmy łgarzami" E. Lockhart, książka okrzyknięta bestsellerem. Niestety kiedy czytałam brakowało mi tego czegoś i po prostu jej nie polecam.
6. Herbata yerbe mate, czyli książka, przy której trzeba przebrnąć trudny (zazwyczaj nużący) początek, aby rozwinęła się akcja.
Nic, ale to po prostu nic nie mogę znaleźć...
7. Herbata owocowa, czyli ulubiona lekka książka.
Nie mogę znaleźć ulubionej, ale bardzo lubię "Girl Online" Zoe Sugg.
8. Herbata ziołowa, czyli książka, którą pamiętasz z swojego dzieciństwa.
W dzieciństwie mało czytałam i mało mi czytano, ale pamiętam z niego "Dzieci z Bullerbyn" i Kubusia Puchatka ♥
9. Ice tea, czyli książka, której akcja zamroziła krew w żyłach.
Z pewnością "Czerwona królowa" akcja, a raczej jej zmiana jest wprost genialna!
10. Rozlana herbata, czyli nominowani.

Monday 1 February 2016

Podsumowanie: styczeń 2016


Dzisiaj mogę Was powitać już w pierwszym miesiącu Nowego Roku! Mam nadzieję, że Was był tak samo dobry jak mój, ale może troszkę o nim. Zaczynając w tym miesiącu miałam ferie i nie mogłam ich spędzić inaczej niż na czytaniu książek, coraz bardziej czuję, że staję się aspołeczna :D Ale moi rodzice przebili wszystko i udało im dostać urlop i pojechać na skoki narciarskie do Zakopanego. Jak pewnie nikt nie wie, ale od dziecka uwielbiam oglądać skoki i w moim domu jest świętość. Mogłam zobaczyć i podziwiać moich ulubionych skoczków, czyli Simona Ammanna z Szwajcarii i Stefana Krafta z Austrii. Ale oczywiście nie było się bez dopingu dla naszych skoczków :)

Ale teraz trochę bardziej książkowo! W styczniu udało mi się przeczytać aż 9 książek, o łącznej liczbie stron równej 3548. Daje nam to około 114 stron książek dziennie. A ich grzbiety liczyły 22,23 cm.


Są to:
Wszystkie jasne miejsca - Jennifer Niven
Grając w miłość - Abbi Glines
Daj nam ostatnią szansę - Abbi Glines
Mara Dyer. Tajemnica - Michelle Hodkin
Mara Dyer. Przemiana - Michelle Hodkin
Byliśmy łgarzami - E. Lockhart
Czy wspominałam, że Cię kocham? - Estele Maskame
Kochając pana Danielsa - Brittany C. Cherry
Służące - Kathryn Stockett

Najlepszą z nich bez dwóch zdań są "Służace" Kathryn Stockett. Więcej w recenzji! A najgorszą "Byliśmy łgarzami", której brakowało tego czegoś.

W styczniu na blogu opublikowałam 8 postów, w tym 4 recenzje i 2 TAGi. Blog został wyświetlony 3715 razy (fanfary!) i przybyło nam 9 obserwatorów. Jest już Was 95 osób, dziękuje! ♥ Napisaliście 154 komentarzy pod postami publikowanymi w styczniu. 

Dziękuje za ten wynik! Ile Wam książek udało się przeczytać w styczniu?
Pozdrawiam, Maniaczka książek!
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka