Sunday 21 August 2016

27. Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej - Sarah Dessen


Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej jest moją pierwszą przeczytaną powieścią z pod pióra Sarah Dessen i niestety obawiam się, że w najbliższym czasie ostatnio. Dotychczasowe doświadczenia z tą autorką pozostawiły niesmak, który będzie przypominał o tej książce.
 
Od momentu zwartej fabuły zaczęłam się zastanawiać o czym sama autorka pisze - wakacyjny romans czy relacja głównej bohaterki z ojcem, a może pokazanie prawdziwej siebie? Do dziś nie mam jednoznacznej odpowiedzi, bo Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej jest o wszystkim, co dało się zmieścić.  
 
Emaline, główna bohaterka właśnie skończyła liceum i cały świat stoi przed nią otworem, jednak autorka jawnie w każdy sposób starała się umniejszyć znaczenie tej chwili. Jednak i Emaline nie jest bez skazy, jej postać pozbawiona wyróżniającej się iskierki, która mogłaby zmienić losy całek historii. Dziewczyna do swojego całego życia podchodzi w okropnie pesymistyczny sposób, który aż odpycha do dobrnięcia do zakończenia powieści.
 
Postacie drugoplanowe i trzecioplanowe są już o wiele, wiele bardziej przemyślane i dużo lepiej przedstawione na kartkach papieru. Choć bohaterzy, którzy zamieszkują Colby podchodzą do życia z wyczuwalnym pesymizmem, to wyjątkiem może być Theo - turysta z Nowego Jorku. Stara się on pokazać Emaline możliwość całkiem innego życia, które dziewczyna mogłaby prowadzić.

Sam styl pisania autorki nie można w żadnym stopniu nazwać złym, raczej bezpłciowym. Niczym niewyróżniający się i niezaskakujący, tak to idealnie pasuje do tej książki i do tej autorki. I chociaż wszystko można by uznać zwykłym - oprócz opisów przyrody. Te fragmenty miały w sobie coś naprawdę innego, ukazywały Colby - tą nadmorską miejscowość w całkiem inny sposób niż mieszkańców. Opisując Colby jako naprawdę ciekawe i intrygujące miejsce.

Podsumowując powieść Sarah Dessen nie zdobyła mojego serduszka na co troszkę czekałam (słyszałam wiele pochlebnych opinii, a nawet porównania do Johna Greena - jednego z moich ulubionych autorów). Jednak Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej jest dobrą pozycją na długie letnie popołudnie, gdzie potrzebne są książki "do niemyślenia".

Tytuł: Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej
Autor: Sarah Dessen
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: HarperCollins
Ocena: 5/10
 
Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu HarperCollins.
 

Saturday 28 May 2016

Liebster Blog Award #8


Dzisiaj przychodzę z nominacją od Arancione z bloga http://ksiazkoholizm--postepujacy.blogspot.com/, serdecznie dziękuje! ♥
 
1. Czy żałujesz przeczytania jakiejś książki?
 
Raczej  nie, ponieważ każda przeczytana książka wnosi cokolwiek do mojego życia. Czasami niecodzienne ciekawostki, zastanawiam się gdzie pisarze je wynajdują? :D

 2. Jaka jest najmilsza rzecz jaka Ci się przytrafiła?

Nie wiem, trudno wybrać. Przyjemność sprawiają mi najzwyklejsze rzeczy jak uśmiech czy miłe słówko i chyba każdy z nas cieszy się z takich drobnostek, prawda?

3. Czy sięgasz po klasykę?

Klasyka to moja pięta Achillesowa, w tym roku miałam poczytać jej trochę. Ale wyszło jak wyszło, co prawda zostało jeszcze kilka miesięcy 2016...

4. Co Cię odstrasza od jakiejś książki?

Ogólnie od książek odstraszają mnie:
- irytujące bohaterki
- zachwycanie się cudownymi boyami
Najważniejsza podpunkty!

 5. Gdzie najchętniej spędzasz czas wolny (miejsce w domu, albo miejsce, gdzie spędziłbyś/łabyś wakacje)?

Już wielokrotnie pisałam w LBA, że kocham zwiedzać! Dlatego miejscem, które pragnę zobaczyć i muszę się pośpieszyć (za jakieś 20 lat nie będzie tego miejsca na ziemi) są MALEDIWY!

6. Wolisz serie czy powieści jednotomowe?

Zależy, mam zarówno ulubione serie (trylogie, sagi, duologie) i powieści jednotomowe. Dlatego nie umiem wybrać :/

7. Twój ulubiony film?

Obecnie po kilkanaście milionów razy mogłabym oglądać "Love, Rosie" ale podejrzewam że w końcu nadejdzie zmiana na "Zanim się pojawiłeś". Ludzie ja płakałam na samym zwiastunie!!

8. Czy podjadasz przy czytaniu? Jeśli tak, to jaki jest Twój ulubiony smakołyk?

Staram się nie jeść, ani nie pić podczas picia. Jestem okropną niezdarą i boję się o zabrudzenie książki.

9. Najbardziej znienawidzona lektura szkolna?

Chyba nie mam takiej, choć nie podobało mi się wiele lektur m.in. "Chłopcy z placu broni" i "Ten obcy"

10. Jakiej muzyki słuchasz?

Jestem wielką fanką One Direction i słucham wszystkich ich płyt, jeśli ktoś z Was też ich lubi piszcie!

11. Czy sięgasz po książki polskich autorów?

TAAAAAAAAAAAAK! Jak już wspominałam zaczęłam uwielbiać Remigiusza Mroza.


Moje pytania:

1. Ulubione miejsce w domu?
2. Wolisz silne bohaterki książek, czy te liczące na pomoc mężczyzn?
3. Masz ulubione imię męskie?
4. Co obecnie czytasz? Czy podoba Ci się?
5. Czy lubisz sięgać po klasykę?
6. Jaki typ muzyki jest Twoim ulubioną?
7. Jak spędzasz wolny czas?
8. Jakie masz plany na wakacje?
9. Do której klasy idziesz w przyszłym roku szkolnym?
10. Czy odliczasz już do wakacji?
11. Jak jednym słowem podsumujesz rok szkolny?

Nominuje:

strefawyobrazni.blogspot.com
zapoczytalna.blogspot.com
olalive-blog.blogspot.com
withcoffeeandbooks.blogspot.com
dwiestronyksiazki.blogspot.com
zksiazkiwkieszeni.blogspot.com
julyinthebookland.blogspot.com
fanofbooks7.blogspot.com
themessofbookie.blogspot.com
sleepwithbook.blogspot.com
natalie-and-books.blogspot.com

Sunday 15 May 2016

26. Zaginięcie - Remigiusz Mróz


Pokochałam polskiego autora! Oficjalnie przyznaję Wam się do tego, że Remigiusz Mróz zdobył moje serce. Uwielbiam jego nieziemski styl pisania i moją najnowszą parkę ( Chyłka + Oryński = ♥ ) Dlatego mam nadzieję, że nie mdli Was od moich zachwytów, a uwaga będzie ich jeszcze dużo więcej!

Opis fabuły książki przykuł moją uwagę już od pierwszego momentu. Joanna Chyłka po ostatnio wygranej sprawie (nie czytałam pierwszego tomu, czyli "Kasacji", ale spokojnie nie pojawiają się żadne spojlery) staje się adwokatem znanym na miarę całej Polski. Tym razem ona i jej aplikant - Kordian Oryński - stają przed sprawą poszlakową. Z domku letniskowego bogatych rodziców znika 3-letnia Nikola, nie ma jednak żadnych oznak porwania, ani morderstwa. O zniknięcie Nikoli zostają oskarżeni rodzice dziewczynki.

Styl pisania Remigiusza Mroza jest genialny, a ten prosty żargon kancelaryjny dodaje świetnego uroku powieści tego młodego autora. Wykreowane postacią są tak prawdziwe, że czytając "Zaginięcie" polubiłam nawet nieciekawa postacie jak Wito. Ale i tak Chyłka oficjalnie stała się moim ulubionym książkowym adwokatem.

Wszystko składa się na genialną całość, którą prezentuje nam Remigiusz Mróz. Fabuła, która opiera się na zaginięciu Nikoli nie nudzi. Niemniej autor dodaje nam mnóstwo innych wątków. Ulepszają one i dodają wiele ciekawych momentów w powieści.

Podsumowując, "Zaginiecie" polecam każdemu bez względu na wiek, ale z pewnością lubiącym skomplikowane kryminalne historie.  

PS. Remigiusz Mróz ma pojawić się na Warszawskich Targach Książki, dlatego mam nadzieję na spotkanie go!

Tytuł: Zaginięcie
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 509
Rok wydania: 2015
Ocena: 9+/10

Tuesday 10 May 2016

73 książki, które chce przeczytać!

Cześć!
Dzisiejszy post jest dosyć niecodzienny tyle zdjęć książek jeszcze u mnie nie było. Kiedy byłam dzisiaj w Empiku, aby po napawać się widokiem ogromnych ilości papieru, jednej z pozycji zrobiłam zdęcie. Potem jeszcze kilkunastu, więc kiedy wróciłam do domu posklejałam to wszystko w kolaże, dodałam moje czytnikowe pozycje i zaległe powieści z domowej biblioteczki.

Mam nadzieję, że post Wam się spodoba i nie będziecie mieli problemów z odczytanie jaka to książka z zdjęcia. W razie problemów, śmiało piszcie w komentarzach!









Może czytaliście jakąś pozycje? Piszcie w komentarzach opinie albo podsyłajcie linki do swoich recenzji. A jak prezentują się Wasze "listy do przeczytania'?

Saturday 7 May 2016

25. Drugie życie Bree Tanner - Stephenie Meyer


Po przeczytaniu tej krótkiej nowelki zrozumiałam jak bardzo Stephenie Meyer jest związana z Zmierzchem. Jest to nierozerwalna nić porozumienia (i wykorzystywania tych książek już w tak wyraźnie komercyjny sposób) pomiędzy autorką i jej bestsellerową sagą. Nie oszukujmy się gdyby Meyer nie napisała tej nowelki nikt by nie płakał, ale jednak sama książka została wydana, aby zbić na niej pieniądze.

Sama fabuła dla osób, które przeczytały "Zaćmienie" jest ona znana. Z tego powodu czytaniu nie towarzyszą żadne momenty zaskoczenie, niedowierzanie czy jakiekolwiek uczucia. Książka opowiada o tytułowej Bree Tanner, która jest jednym z nowonarodzonych wampirów w Seattle. Razem z całym swoim stowarzyszeniem ma w planach zaatakować "naszych ukochanym wampirków" z Forks.

Jedynym naprawdę ciekawym elementem fabuły tej książki jest dodanie dwóch postaci, które możemy bliżej poznać. Mam na myśli Diega i Freda, czyli dwóch innych nowonarodzonych wampirów. Ich losy ściśle łączą się z główną bohaterką, czyli Bree.

Styl pisania autorki jest przyjemny, gdyż niezwykle prosty. Całą książkę czytało się płynnie bez żadnych dodatkowych postoi i niepotrzebnych momentów zatrzymania. Cieszę się także, że przyjemny styl pisania, choć trochę bezuczuciowość podczas czytania tej nowelki.

Nowelkę "Drugie życie Bree Tanner" nie chcę nikomu polecać, bo nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest gniot nad gniotami. Nie chcę także, aby ktoś tego nie czytał, bo ja tak napisałam. Czytajcie jeśli chcecie, ja jednak nie jestem zachwycona tym co zaprezentowała tutaj Stephenie Meyer.

Tytuł: Drugie życie Bree Tanner
Autor: Stephenie Meyer
Rok wydania: 2010
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 201
Ocena: 4/10

Tuesday 3 May 2016

24. Drżenie - Maggie Stiefvater

"Drżenie' to pierwszy tom trylogii "Wilki z Mercy Falls" autorstwa Maggie Stiefvater. Powieść przez kilkanaście tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa, a przetłumaczona została na 34 języki. I choć nie jestem fanką wilkołaków i zmiennokształtnych to do tej powieści podchodziłam nastawiona bardzo pozytywnie.

Fabuła opowiada o Grace, pozornie zwykłej nastolatce, uciekającej od swoich problemów i rodziców do wilków. Grace jest ich miłośniczką, obserwuje i towarzyszy im za okna swojej sypialni. Więc kiedy umiera Jack - awanturnik z jej liceum - to wilki zostają oskarżone o jego zamordowanie. Dziewczyna wie, że musi uratować Sama, aby mieć szansę na poznanie go.

Postacie są naprawdę dobrze skonstruowane - Grace jako oddalającą się od człowieczeństwa i Sama jako dążącego do niego. Tak od siebie różni, ale ciągle blisko.

Niestety, oprócz historii miłosnej i samego końca, który czytałam bojąc się o to co spotkam na następnej kartce, sama książka nie opisuje nic specjalnego. Jej zawartość możemy pogrupować na: historia Sama, innych wilkołaków, problemy Grace i ich związek. Autorka opisuje nam przeważnie opisy ich codziennego życia, które rozwija się na te wszystkie grupy.

Styl pisania Maggie Steifvater jest prosty, ale tak naprawdę to właśnie jego prostota mnie urzekła. Autorka pisze bez zbędnych dodatków i w tym wypadku zachwycanie się nad głównym bohaterem jest urocze, a nie denerwujące jak bywało u innych bohaterek.

Podsumowując "Drżenie" jest cudowną książką, którą polecam dla nastolatek tak samo jak ja zakochanych w romantycznych i uroczych opowieściach. A myśląc o tym co spotkałam na końcu nie mogę doczekać się następnego tomu.

Tytuł: Drżenie
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: YA!
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 459
Ocena: 8/10

Thursday 28 April 2016

Warszawskie Targi Książki!

Na Stadionie Narodowym w dniach 18-22 maja odbędą się VII Warszawskie Targi Książki! Na których - to jest już pewne - pojawię się :). Niestety nie mam możliwości i będę tam tylko jednego dnia, dokładnie w sobotę. Nie mogę się doczekać, ponieważ tego właśnie dnia odbędzie się wielka wymiana książek - "Z półki na półki".  Cały dzień targów (sobota) będzie trwał od 10:00 do 19:00. Dodatkowo na targach organizowane będą liczne spotkania z autorami, wystawy wszelakich wydawnictw i korzystne (czytaj niskie) ceny książek. Harmonogram, a także wiele przydatnych wskazówek i informacji znajdziecie na oficjalnej stronie Warszawskich Targów Książki: www.targi-ksiazki.waw.pl


Wednesday 27 April 2016

23. Kamień i sól - Victoria Scott

To się na nazywa, dobre rozpoczęcie weekendu 🙊

#wydawnictwoiuvi

 
Witam Was, w ten magiczny wieczór! Tym razem jest to recenzja kontynuacji "Ogień i woda", czyli "Kamień i sól". Po pierwszej części tej duologii, miałam bardzo dobre zdanie o stylu pisania Victorii Scott. Jednak czy pozostał taki do końca drugiej części?

Tella ma za sobą męczącą wyprawę przez dżunglę i pustynię. Teraz zostały jej pozostałe dwa ekosystemy - ocean i góry, a tam liczne niebezpieczeństwa. W górach zdradliwe podmuchy wiatru, natomiast na oceanie - niebezpieczne zwierzęta. Ale czy organizatorzy Piekielnego Wyścigu zostawią w spokoju pozostałych uczestników?

Sam początek powieści jest dosyć dłużący i nie mogłam wejść w rytm szybkiego czytania. Sama nie wiem czym było to spowodowane, bo sama fabuła i akcja gnała do przodu jak szalona. Jednak po tym kilku tygodniowym oczekiwaniu na przeczytanie, poznałam inną książkę - "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes. I to właśnie ta pozycja przejęła moje myśli, ale Julia miałaś pisać o czymś innym :D

Entuzjazm odejmowała Tella, która więcej uwagi zaczęła skupiać na Guy'u, który mówiąc wprost nie zdobył mojego serduszka. Dlatego momenty te mnie nie cieszyły, a wręcz bardzo mi się dłużyły. Akcja była interesująca i tak jak już wspominałam nie nudziła, ale liczne momenty Guy'a były dla mnie dosyć okropne.

Styl pisania Victorii Scott nadal jest dla mnie ukojeniem, autorka pisze zwięźle i prosto - jak najbardziej przyjemnie. W tej części poczułam także wyraźną różnicę pomiędzy jakością pisania. Autorka zmieniła ją dobrze dla nas, bo na plus.

Podsumowując "Kamień i sól", czyli kontynuacja "Ognia i wody" jest naprawdę dobrym następnym tomem. Niemniej jak to często bywa, nie jest już na tym samym poziomie co pierwszy część.

Za egzemplarz recenzencki dziękuje Wydawnictwu IUVI

Tytuł: Kamień i sól
Autor: Victoria Scott
Ilość stron: 365
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: IUVI
Ocena: 7+/10



Saturday 9 April 2016

♥ WYNIKI KONKURSU ♥


Nie owijając w bawełnę :D
 
Wygrywa...
Edyta Chmura!
 
Serdecznie gratuluje! Napisz do mnie, na emaila (w zakładce kontakt).

Saturday 2 April 2016

Podsumowanie: luty i marzec 2016

 

                                                                                 Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z podsumowanie dwóch ostatnich miesięcy. Cóż mogę napisać więcej?                                                  Zapraszam do czytania, komentowanie!
 
           
        Przeczytane w lutym:                                                                 Przeczytane w marcu:
 
1. Czerwień rubinu K.Gier                                                                1. Kod da Vinci D. Brown
2  Błękit szafiry K. Gier                                         2. Do wszystkich chłopców którym kochałam J. Han
3. Zieleń szmaragdu K. Gier                                                             3. Dla twojego dobra M. Wild
4. Utrata R. Van Dyken                                                                    4. Zostań ze mną 1 J. Lynn
5. Jesteś tylko moja M.Wild                                                              5. Zostań ze mną 2 J. Lynn
 
W ciągu tych dwóch miesięcy przeczytałam 11 książek, o łącznej ilości stron 3604. Daje nam to 60 stron dziennie. Nie mogę się powstrzymać i muszę wspomnieć o Trylogii Czasu Kerstin Gier. Genialna opowieść, postacie i fabuła. Powieścią, która także zdobyła moje serce jest Ogień i woda Victorii Scott. Kontynuacja czeka na mnie i w końcu muszą zacząć ją czytać.
 
A teraz blogowo, w ciągu tych dwóch miesięcy blog został wyświetlony 4657 razy. Posty opublikowane w przeciągu tych dwóch miesięcy skomentowano 269 razy. Magicznym i cudownym osiągnieciem jest rosnąca liczba obserwatorów. Jest już 179 osób! ♥
 
A teraz wspomnijmy o Konkursie Urodzinowym, jestem niezwykle szczęśliwa z tego ile osób zgłosiło się do niego. Mam nadzieję i postaram się,  aby wyniku były na blogu już na początku tygodnia.
 
Pozdrawiam, Maniaczka książek!

Thursday 24 March 2016

22. Kod Leonarda da Vinci - Dan Brown


Dzień dobry! Tym razem przychodzę do Was z nową recenzją, pod mój książkowy radar przechodzi bestseller Dana Browna - "Kod Leonarda da Vinci". Powieść tą zauważyłam na jednej z licznych bibliotecznych półek, które ostatnio zaczęłam przeglądać w poszukiwaniu perełek.

W Luwrze zostaje popełnione morderstwo, a jego ofiarą jest kustosz muzeum - Jacques Sauniere. Na miejsce zbrodni ściągany zostaje amerykański profesor z Harvardu, który według francuskiej policji jest zamieszany w zbrodnię. Robert Langdon, znawca symboliki religijnej wciąż twierdzi, że jest niewinny i za wszelką cenę próbuje udowodnić swoją niewinność.

Gdy sięgałam po tą powieść nie miałam wobec niej jakichkolwiek wysokich wymagań. Oczywiście napis na okładce - "Najlepsza książka XXI wieku" przyciągał mnie, ale jeszcze nie zwodził w pole. Dlatego nie miałam wobec książki Dana Browna wysokich wymagań, jednak miałam nadzieję na miłe spędzenia czasu.

Powieść czyta się - przynajmniej dla mnie - dosyć ciężko i trudno. Przyznam jednak, że spowodowane jest to żargonem kryminalno - chrześcijańskim, który często jest trudny do zrozumienia. Całościowo styl pisania Dana Browna jest ciekawy, jednak wszystko jak już napisałam wcześniej utrudnia ten specyficzny język.

Cała fabuła jest niezwykle przemyślana, choć pojedyncze wydarzenia (wątki) sama odgadłam i jestem z tego niezwykle dumna! :D Liczne zwroty akcji i błyskawiczne tempo rozwoju wydarzeń jest genialne. Kolejnym plusem jest stworzenie bohaterów, ja sama odczuwałam irytację, zniecierpliwienie i niepokój, a także wszystkie inne emocje, które odczuwali oni odczuwali.

Podsumowując, "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna z pewnością zasługuje na miano bestselleru i fenomenu. Jednak mówiąc delikatnie mnie nie porwał, aż tak bardzo jak innych czytelników. Sama nie do końca jestem pewna dlaczego? Choć należało by przypomnieć trudny język, który mi młodemu czytelnikowi wielokrotnie utrudniał czytanie. Wydaje mi się, że gdybym sięgnęła po tą książkę za kilka lat, język nie byłby dla mnie problemem.

Tytuł: Kod Leonarda da Vinci
Autor: Dan Brown
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 568
Rok wydania: 2013
Ocena: 5/10

Wciąż udział można brać w Konkursie Urodzinowym, zapraszam!


Sunday 13 March 2016

21. Do wszystkich chłopców, których kochałam - Jenny Han

 
Do przeczytania tej książki, przyczyniła się Klaudia, która prowadzi bloga  i kanał na YouTubie. Dlatego posłuchałam jej i wzięłam się za czytanie, tej zwykłej, ale wciągającej młodzieżówki.
 
Lara Jean jest siedemnastolatką, która swoje listy miłosne przechowuje w pudełku na kapelusze. Jednak nie są to listy dla niej, ale od niej. Dziewczyna przelewa na kartkę uczucia, których nigdy nie wypowiedziałaby na głos. Pewnego dnia dzieje się coś okropnego, niespodziewanie ktoś wysyła wszystkie pięć listów. Czy odbiorcy, zmienią życie Lary Jean? Tego wszystkiego dowiecie się czytając tą powieść.
 
Do wszystkich chłopców, których kochałam może wydawać się powieścią, która jest kolejną w szeregu. Taka sama. Nie zaprzeczę, ponieważ książka ta nie jest wielkich lotów, ale z pewnością będę ją miło wspominać.
 
Jenny Han zdobyła moje serce, tworząc niezwykle postacie. Z szóstki kluczowych bohaterów, pokochałam dwie - Petera i Kitty. Peter, czyli jeden z chłopców i Kitty, czyli młodsza siostra Lary Jean. Obydwoje tworzą miłą i przyjemną aurę w książce.
 
Niestety, pojawiła się także starsza siostra Lary - Margot. Nie wiem, czy Margot miała być tą źle wspominaną postacią w książce, ale z pewnością tak wyszło. Jenny Han obdarowała nas w jeszcze jedną, już ostatnią tak nie lubianą przeze mnie osóbkę. A dokładnie Larę Jean. Tak, to ta główna bohaterka. Sama nie wiem, jak pogratulować autorce, która nie przekroczyła granicy i na koniec Lara Jean zdobyła moją sympatię.
 
Miało być o książce, a jest jak jest.  Do wszystkich chłopców, których kochałam jest miłą odskocznią. Autorka stworzyła ciekawą i nietuzinkową fabułę, choć miałam nadzieję, że wątek z listami będzie bardziej kluczowy w całej książce. Jenny Han poprawnie, lecz nie fantastycznie stworzyła spójną całość.
 
Podsumowując, polecam Wam tą książkę na leniwe i wakacyjne dni, podczas których książki wysokich lotów nie są dobrą propozycją.
 
Tytuł: Do wszystkich chłopców, których kochałam
Autor: Jenny Han
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Ole
Rok wydania: 2014
Ocena: -7/10

Wednesday 9 March 2016

Animal Book TAG

Za nominację dziękuje autorowi bloga Otwarta Księga, link do bloga. Za co serdecznie dziękuje!

Pies - twoja zaufana książka, do której często wracasz.


Nie lubię do książek wracać, więc trudno mi cokolwiek tutaj dopasować. Istnieje jednak seria, do której mogę wracać dniami i nocami. I do, której nie ukrywam, ale już kiedyś wróciła. A dokładniej jest to seria Harry Potter.

Kot - książka, której bohater/ka chodzi własnymi ścieżkami i nie ma stałego towarzysza.


Nie lubię kotów... I tak wiem, że nie o tym jest ten TAG :D Jace z Darów Anioła mi tutaj pasuje, ale przecież on ma towarzyszy, a więc może Voldzio? No ma Śmierciożerców, ale takiego stałego towarzysza to jednak nie ma, prawda? Prawda!
Żyrafa - książka, która ci się niemiłosiernie dłużyła i chciałaś ją jak najszybciej skończyć.


Okropna książka, ble... Nie mogę o tym zbyt długo wspominać, jednak dodam, że nigdy nie skończyłam tej książki. Jest to "19 razy Katherine" Johna Greena.
Słoń - książka, którą przeczytałeś i która ma ponad 500 stron.
Taką pokaźną książką jest z pewnością piąty tom Harry'ego Pottera, czyli Harry Potter i Zakon Feniksa. Jeśli się nie mylę to powieść ta ma chyba ponad 900 stron.
Mysz - najkrótsza książka, jaką przeczytałeś.
Nie sprawdzam ilości stron książek, więc nie kojarzę książki, która jest najkrótsza... Niemniej jeśli zaliczymy pierwszą część Dziadów, jako taką oddzielną książkę to będzie ona najkrótszą pozycją jaką przeczytałam.

Smok - twoja ulubiona książka, gdzie pojawiły się istoty fantastyczne.
I  nie, nie wymienię tutaj po raz kolejny Harry'ego Pottera. Dlatego wspomnę tutaj o Darach Anioła, sami wiecie. Wilkołaki, wampiry, czarodzieje? Tego po prosty nie trzeba skomentować :P

Lew - książka z nieustraszonym bohaterem.
A może by tak Percy Jackson? Po mimo tego, że jestem tylko po dwóch pierwszych tomach to mam przeczucie, że Percy będzie jeszcze bardziej odważniejszy. Bo i tak już jest :D
Owca - książka, w której bohater wzbudził u ciebie współczucie.

A teraz bez hejtów do mnie: "Przez całe życie współczułam Belli, czyli ukochanej zabawce wampirków." Ja naprawdę przepraszam, ale jak można być tak naiwnym.
PS. Czytałam ostatni tom i wiem jak się wszystko skończyło.


Kret - książka, po którą sięgnęłaś w ciemno nie znając fabuły ani autora.

Jak najbardziej będzie to "Czerwień rubinu", którego recenzje można znaleźć na blogu (ink!.)Mówiąc konkretnie, słyszałam kiedyś o autorce, jednak nigdy nie przeczytałam opisu książki, ani recenzji.

Nietoperz - książka, dla której zarwałeś noc.
Rzadko zarywam nockę dla jakieś książki, dlatego nie mogę znaleźć tutaj nic.
To wszystko w tym poście, a nie mamy jeszcze naszych ukochanych nominowanych. A więc nominowani to:

Wednesday 2 March 2016

20. Ogień i woda - Victoria Scott


Gdy sięgałam po książkę "Ogień i woda" tylko jedna myśl była w mojej głowie. "Czy ta książka jest kopią moich ukochanych Igrzysk Śmierci?" myśl ta cały nie przestawała mnie męczyć. Miałam jednak nadzieję, że nie. I moje nadzieje były słuszne.

"Ogień i woda" Victorii Scott opowiada o Telli Hallowey - szesnastolatce - w której życiu nie układa się za dobrze. Jej brat jest śmiertelnie chory, rodzice postanawiają przeprowadzić się do prawdziwej dziury, a ona traci kontakt z wszystkimi przyjaciółmi z Bostonu.

Jednak jej życie zmienia się, kiedy pewnego dnia odbiera informacje, jak wystartować w Piekielnym Wyścigu. Polegający na przejściu przez dżunglę, pustynię, wodę i góry wyścig prowadzi do jednego - otrzymania leku na każdą chorobę świata. Brzmi magicznie, ale czy Tella będzie mogła tego dokonać?

Powieść jest niezwykle wciągająca. Przepełniona ryzykiem i niebezpieczeństwem! Główna bohaterka nie jest typem irytującej dziewczyny, a bardzo dobrej przyjaciółki. Dodatkowo miłosny wątek, który nic nie psuje, nic nie przyćmiewa - jest wprost genialny!

Jak pisałam na początku "Ogień i woda" troszkę przypomina "Igrzyska śmierci". Oprócz schematu, który występuje na początku nie spotkamy się już z niczym podobnym. Więc tak naprawdę nie są do siebie podobne, ale są po prostu bardzo dobrymi dystopiami.

Podsumowując "Ogień i woda" jest książką wartą przeczytania i nie mogę się doczekać, aż przeczytam następny tom!

Tytuł: Ogień i woda
Autor: Victoria Scott
Wydawnictwo: Iuvi
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 366
Ocena: +9/10

Za egzemplarz recenzencki dziękuje Wydawnictwu Iuvi.

Ogień i woda | Kamień i sól

Tuesday 1 March 2016

[KONKURS] Wygraj "Wszystkie jasne miejsca"!

Z okazji pierwszych urodzin bloga zapraszam Was na konkurs z nagrodą książkową!

baner
Już minął rok!
Siedząc dzisiaj przed ekranem laptopa przypominam sobie, jak wyglądały moje początki. W niedzielę, był to 1 marca 2015 założyłam bloga. Nie szło za dobrze, a ja sama straciłam chęci pisania. Tak, więc na bloga wróciłam dopiero w czerwcu, gdzie opublikowałam pierwszą recenzję :) Lipiec i sierpień był miesiącem rozkwitu na blogu. Niestety trudne początki w gimnazjum spowodowały kolejną przerwę na blogu, tym razem nie opublikowałam nic ani we wrześniu, ani w październiku. W listopadzie, jak i w grudniu blog wrócił z pełną parą i regularnie funkcjonuje do dziś.

Powracajmy do konkursu!

Jak zdobyć losy?
1. Napisz w komentarzu Zgłaszam się!, podaj swój email oraz zaobserwuj publicznie mojego bloga. Nie zapomnij o podaniu nicku, pod jakim obserwujesz Country With Books. (1 los)
2. Zaobserwuj mnie na Instagramie (kliknij, a przejdziesz od razu!), podaj nick. (1 losy)
3. Polub fanpage bloga na Facebooku, podaj jako kto polubiłeś stronę  (1 los)
4. Wrzuć poniższy baner konkursowy na swojego bloga lub Instagrama (oznacz mnie), podaj link (do bloga). (1 los)

*uwaga*
Aby w jednej chwili przejść na Facebooka kliknij w link, który znajduje się u góry w pasku zakładek pod nazwą - "FACEBOOK". Odeśle on cię prosto do mojej strony na  Facebooka'u ;)  

Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest Maniaczka książek, autorka bloga countrywithbooks.blogspot.com
2. Nagrodą w konkursie jest egzemplarz książki "Wszystkie jasne miejsca" Jennifer Niven.
3. Rozdanie trwa od 1 marca do 1 kwietnia do godziny 23:59.
4. Uczestnikiem może być każdy kto posiada adres korespondencyjny na terenie Polski.
5. Zwycięzca zostanie wybrany w drodze losowania.
6. Wyniki konkursu zostaną podane do 7 dni od zakończenia rozdania, w osobnym poście.
7. Z zwycięzcą skontaktuje się mailowo. Jeśli w ciągu trzech dni nie dostanę odpowiedzi nagroda przepada.
8. Jeśli zgłosi się mniej niż 15 osób, konkurs zostanie anulowany.
9. Jako organizator - zastrzegam sobie prawo do wprowadzenia zmian w regulaminie w trakcie trwania konkursu.
Zapraszam i życzę powodzenia!

Sunday 28 February 2016

Liebster Blog Awards #6 i #7


Za pierwszą nominację dziękuje Claudie i Juliet , ich blog!
 
1. Jaka jest twoja ulubiona seria książek?
Mhmm... Tylko jedna? Dziewczyny! Powiedzmy, że wymienię kilka, więc Trylogia Czasu (którą pokochałam!), Igrzyska Śmierci, Harry Potter i Dary Anioła ♥
2. Kim chciałabyś zostać w przyszłości?
Lekarzem!
3. Gdybyś miała możliwość wykonywać zawód związany z książkami, jaki by to był?
Na pewno w wydawnictwie! Chciałabym być właścicielką lub prezeską (istnieje takie słowo?) wydawnictwa ;)
4. Lato czy zima?
Oczywiście, że lato! Po pierwsze mam wtedy urodziny, a po drugie są wakacje ♥
5. Jakiego rodzaju muzyki nie tolerujesz?
Chyba. Nie, na pewno jest to całościowy i częściowy rap.
6.  Piosenka twojego dzieciństwa?
Chyba nie ma takiej. Tym bardziej, że od niedawna zaczęłam słuchać muzyki (tak dosłownie XDD)
 
7. Jaka byłą ostatnia przeczytana przez Ciebie książka?
Jest to "Utrata" Rachel Van Dyken, więcej o niej w recenzji.
8. Jakie jest twoje marzenie?
O marzeniach się nie mówi ;P
9.  Czy masz swój ulubiony napój podczas zimy, jeśli tak to jaki?

Nie mam, w zimę po prostu lubię wypić sobie słodzoną herbatkę lub kakao.

10. Jaka jest Twoja ulubiona przystawka?

Nie mam ulubionej, ale bardzo lubię frytki z sosem kwaśnosłodkim (koniecznie z Maca!)

11. Czy ozdabiały swój pokój na święta (Boże Narodzenie, Wielkanoc)?

Nie robię nic takiego ;)
 
A za drugą dziękuje - Zawsze Uśmiechniętej, jej blog tutaj!
 
1. Jaki film wzruszył Cię najbardziej?
 
Więc jest to chyba, a nawet na pewno "Pamiętnik" i moje ukochane "Love, Rosie".
 
2. Wybierasz się w długo wyczekiwaną podróż dookoła świata? Możesz zabrać ze sobą dwóch książkowych bohaterów. Kogo wybierasz i dlaczego?
 
Z pewnością znajdzie się tutaj Hermiona, przecież kogo wybrać jak nie najmądrzejszą i wszystko wiedzącą Hermionkę. Dodatkowo taki Jace z Darów Anioła, który mnie obroni i w ogóle ;D
 
3. Miejsce na świecie, do którego chcesz pojechać to...
 
Oczywiście Nowy Jork!
 
4. Górskie wędrówki - lubisz czy unikasz?
 
Ani nie unikam, ani nie lubię. Jestem po prostu wobec nich naturalna.
 
5. Czy uprawiasz jakiś sport?
 
Raz w tygodniu, uczęszczam na basen ;)
 
6. Warto znać języki obce, jednak nie każdemu z nas nauka przychodzi z łatwością. Gdyby jednak nie było żadnych ograniczeń, które języki chciałabyś znać biegle?
 
Od siedmiu lat uczę się języka angielskiego, a teraz przez trzy lata będę się uczyć języka niemieckiego. Jeśli pójdę do liceum, który jest prowadzone z moim gimnazjum występuje łacina z zagadnieniem medycyny. A dodatkowo z chęcią nauczyłabym się hiszpańskiego i chińskiego.
 
7. Najpiękniejsza książka o przyjaźni to...
 
Bez dwóch zdań cała seria o Potterze!
 
8. Wolisz muzykę polską czy zagraniczną?
 
W pełni wolę muzykę zagraniczną.
 
9. Czy Twoim zdanie warto mieć marzenia?
 
Oczywiście, że warto! A nawet trzeba je mieć, bo o czymś zawsze trzeba marzyć :)
 
10. Jaki obraz widzisz za oknem?
 
Za oknem z mojego pokoju widzę szare zwykłe blokowisko z placem zabaw.
 
11. Co zmieniłabyś w moim blogu, a co Ci się podoba?
 
Bardzo podoba mi się Twój nagłówek i nazwa, czyli Zawsze uśmiechnięta ;) A czcionka na Twoim blogu jest troszkę za bardzo zbliżona.
 
 Moje pytania:
1. Jaki jest Twój ulubiony przedmiot w szkole?
2. Ile książek miesięcznie przybywa do Twojej biblioteczki?
3. Najlepsza książka przeczytana w tym miesiącu to...
4. Jesteś dumna z swoich osiągnięć (naukowe, sportowe itp.)?
5. Jaki typ postów lubisz pisać najbardziej (recenzje, TAGi, haule itp.)?
6. Bardziej lubisz rozdania czy konkursy na blogach?
7. Jakie są Twoje ulubione święta?
8. Kiedy masz urodziny (wystarczy tylko miesiąc)?
9. Lubisz wygląd swojego pokoju?
10. Jak spędziłaś swoje ferie? Jesteś z nich zadowolona?
11. Masz już plany na letnie wakacje?
 
Nominuje:
 
 
 
 
 
 
 
 

Friday 19 February 2016

19. Utrata - Rachel Van Dyken

Rachel Van Dyken jest amerykańską autorką romansów, które przez wiele tygodni utrzymują się na listach bestsellerów "New York Timesa" i "USA Today". A "Utrata" pierwszym tomem serii "Zatraceni". Czy ja też się w niej zatraciłam? Tego dowiecie się czytając dalej.
 
Kiersten, właśnie rozpoczęła studia. I to na Uniwersytecie Waszyngtońskim. Dodatkowo zmaga się z demonami z przeszłość. Cierpi na depresję, która spowodowana jest śmiertelnym wypadkiem jej rodziców. Już pierwszego dnia na kampusie poznaje Westona, przystojnego i w pełni sił dwudziestokilkulatka. I choć pozornie chłopak jest silny, to od środka zżera go nieuleczalna choroba.  Czy Kiersten i Weston - ludzie całkowicie odmienni - znajdą ze sobą nić porozumienia?  
 
Książkę upolowałam na jednej z bibliotecznych półek, które jak niedawno odkryłam są naprawdę dobrze zaopatrzone (ten sklepowy żargon). Okładka jest dosyć chwytliwa, ale bardzo myląca. Pierwsze moje skojarzenie: tanie, młodzieżowe romansidło. I choć powieść ta nie wnosi wiele do naszego życia, z pewnością nie jest tandetna.
 
"Czasami musisz przejść przez piekło, aby znaleźć swoje niebo"
 
Rachel Van Dyken przedstawia nam powieść - nie ukrywając - dosyć schematyczną. Kerstin, czyli dziewczyna o charakterze szarej myszki i Weston, czyli marzenie każdej dziewczyny. Elementem, który jest całkowicie odmienny to przemyślenia głównych bohaterów. To z nich dowiadujemy się jak walczą z swoimi demonami, po co to robią, czego się boją i co ich przeraża.
 
Kończąc książkę byłam lekko zdezorientowana. "Gdzie ja jestem?" zadawałam sobie to pytanie. Ponieważ Rachel Van Dyken nasypała tutaj cukru zbyt dużo cukru. Niestety jest to bardzo nieprzyjemne i czytając te fragmenty czułam się po prostu jak w bajce Disneya.
 
Upraszczając "Utrata" ma swoje dobre i złe strony. Dla mnie przeważają te dobra, ale to nie znaczy, że złych nie widać. Powieść Rachel Van Dyken jest pozycją wartą do przeczytania, ale nie ma się po co spieszyć.
 
Ogółem, książka jest dobra, ale nie genialna. Jest śmieszna, ale nie tak żeby ludzie dziwnie na Ciebie patrzyli w autobusie. Książkę tą po prostu trzeba polubić, a ja z nią chyba zbytnio dobrze się nie poznałam. Choć z niecierpliwością będę wyczekiwała w bibliotece kontynuacji.
 
Tytuł: Utrata
Autor: Rachel Van Dyken
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Feeria Young  
Ocena: 6/10   

Monday 15 February 2016

18. Czerwień rubinu - Kerstin Gier


Kerstin Gier dzięki tej powieści jako pierwsza niemiecka autorka, utrzymała na listach bestsellerów wszystkie dotychczas wydane książki. A "Trylogia Czasu" pobiła wszystkie rekordy sprzedaży i sprawiła, że Kerstin Gier stała się jednym z najlepiej sprzedających się niemieckich autorów. 

Gwendolyn Shepard mieszka wraz z mamą i dwójką młodszego rodzeństwa w Londynie. Jednak rodzina Gwen nie jest taka jak wszystkie. Jej kuzynka, Charlotta posiada dar podróży w czasie. Wszyscy w zniecierpliwieniu czekają, aż odbędzie swoją pierwszą podróż. Nagle to nie Charlotta, a Gwendolyn odbywa podróż w czasie.

Kerstin Gier stworzyła genialną fabułę i aż trudno uwierzyć mi, ze tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej powieści. Świat przedstawiony wzrokiem Gwendolyn, tej niezwykłej nastolatki jest tak nieziemski. Sama z chęcią zamieniłabym się z nią, aby doświadczyć tego wszystkiego. 

Bohaterowie "Czerwienii rubinu" na długi pozostaną w mojej pamięci i z pewnością będę ich dobrze wspominać. Wszyscy oni są niezwykle ciekawymi postaciami i z nimi wszystkimi bardzo się związałam. Może poza Charlottą i jej matką ciotką Glendą, która jest niemiłą osobą. Jednak w mojej pamięci z tą powieścią zawsze będzie kojarzył mi się duch James i najprzystojniejszy Gwideon. 

Powieść ta jest naprawdę świetna i piszczę z radości, bo już drugi tom czeka na mojej półce. "Czerwień rubinu" czyli pierwszy tom Trylogii Czasu jest świetnym początkiem tej historii. Książka posiada wszystko co najlepsze - wartką akcję, masę tajemnic i wątek romantyczny, który jest tu istotny, ale nie przysłania całej reszty. To wszystko czyni "Czerwień rubinu" po prostu fenomenalną powieścią. 

Tyt: Czerwień rubinu
Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Literacki Egmont
Rok wydania: 2009
Ocena: 10/10

Monday 8 February 2016

Tea Book TAG

Cześć i czołem!

Dzisiaj przychodzę do Was z TAGiem, do którego nominowała mnie Klaudia Malik z bloga booksbyshadow.blogspot.com. Jeszcze raz dziękuje <3 Zapraszam do czytania odpowiedzi!


1.  Czarna herbata, czyli ulubiony klasyk.
Zacznijmy od tego, że klasyków czytam bardzo mało... I chcę to zmienić w tym roku, nawet mam listę! Niemniej największym klasykiem, jakim przeczytałam było "Morderstwo w Orient Expressie" Agatha Christie. 
2. Zielona herbata, czyli książka, przy której czytaniu można zasnąć.
Książką tak nudną jak flaki z olejem z pewnością jest "19 razy Katherine" John Green. I choć to jeden z moich ulubionych autorów to...
3. Czerwona herbata, czyli książka, której bohaterowie często się przemieszczają.
I znowu John Green, tym razem "Papierowe miasta". Podróż po całych Stanach Zjednoczonych to prawdziwe podróżowanie,
4. Herbata oolong, czyli książka, której poświęca się zbyt mało uwagi.
Na swojej półce mam "Wybrańcy" Kirstin Cashore. Choć czytałam ją już długi czas temu, wciąż bardzo dobrze ją wspominam.
5. Biała herbata, czyli książka, która jest niesłusznie popularna.
"Byliśmy łgarzami" E. Lockhart, książka okrzyknięta bestsellerem. Niestety kiedy czytałam brakowało mi tego czegoś i po prostu jej nie polecam.
6. Herbata yerbe mate, czyli książka, przy której trzeba przebrnąć trudny (zazwyczaj nużący) początek, aby rozwinęła się akcja.
Nic, ale to po prostu nic nie mogę znaleźć...
7. Herbata owocowa, czyli ulubiona lekka książka.
Nie mogę znaleźć ulubionej, ale bardzo lubię "Girl Online" Zoe Sugg.
8. Herbata ziołowa, czyli książka, którą pamiętasz z swojego dzieciństwa.
W dzieciństwie mało czytałam i mało mi czytano, ale pamiętam z niego "Dzieci z Bullerbyn" i Kubusia Puchatka ♥
9. Ice tea, czyli książka, której akcja zamroziła krew w żyłach.
Z pewnością "Czerwona królowa" akcja, a raczej jej zmiana jest wprost genialna!
10. Rozlana herbata, czyli nominowani.

Monday 1 February 2016

Podsumowanie: styczeń 2016


Dzisiaj mogę Was powitać już w pierwszym miesiącu Nowego Roku! Mam nadzieję, że Was był tak samo dobry jak mój, ale może troszkę o nim. Zaczynając w tym miesiącu miałam ferie i nie mogłam ich spędzić inaczej niż na czytaniu książek, coraz bardziej czuję, że staję się aspołeczna :D Ale moi rodzice przebili wszystko i udało im dostać urlop i pojechać na skoki narciarskie do Zakopanego. Jak pewnie nikt nie wie, ale od dziecka uwielbiam oglądać skoki i w moim domu jest świętość. Mogłam zobaczyć i podziwiać moich ulubionych skoczków, czyli Simona Ammanna z Szwajcarii i Stefana Krafta z Austrii. Ale oczywiście nie było się bez dopingu dla naszych skoczków :)

Ale teraz trochę bardziej książkowo! W styczniu udało mi się przeczytać aż 9 książek, o łącznej liczbie stron równej 3548. Daje nam to około 114 stron książek dziennie. A ich grzbiety liczyły 22,23 cm.


Są to:
Wszystkie jasne miejsca - Jennifer Niven
Grając w miłość - Abbi Glines
Daj nam ostatnią szansę - Abbi Glines
Mara Dyer. Tajemnica - Michelle Hodkin
Mara Dyer. Przemiana - Michelle Hodkin
Byliśmy łgarzami - E. Lockhart
Czy wspominałam, że Cię kocham? - Estele Maskame
Kochając pana Danielsa - Brittany C. Cherry
Służące - Kathryn Stockett

Najlepszą z nich bez dwóch zdań są "Służace" Kathryn Stockett. Więcej w recenzji! A najgorszą "Byliśmy łgarzami", której brakowało tego czegoś.

W styczniu na blogu opublikowałam 8 postów, w tym 4 recenzje i 2 TAGi. Blog został wyświetlony 3715 razy (fanfary!) i przybyło nam 9 obserwatorów. Jest już Was 95 osób, dziękuje! ♥ Napisaliście 154 komentarzy pod postami publikowanymi w styczniu. 

Dziękuje za ten wynik! Ile Wam książek udało się przeczytać w styczniu?
Pozdrawiam, Maniaczka książek!

Wednesday 27 January 2016

17. Kochając pana Danielsa - Brittainy C. Cherry





Kochając pana Danielsa - prosty tytuł, wręcz banalny. Dodatkowo delikatna i słodka okładka, więc czego możemy się spodziewać? Z pewnością pospolitego romansu, ależ nie. Tutaj Brittainy C. Cherry bawi się nami, raz płaczemy, a za innym już się śmiejemy.

Ashlyn to dziewiętnastolatka przeżywająca śmierć siostry bliźniaczki, Gabby. Kiedy po jej śmierci wyjeżdża, aby zamieszkać z ojcem Henrym, jeszcze nie wie, że spotka największą miłość swojego życia. Natomiast tym szczęściarzem został Daniel, którego pokochałam nawet ja. Niemniej, żeby nie było za dobrze, coś musiało się popsuć. Po przyjemnie spędzonym wieczorze Ashlyn i Daniel nie widzą się przez jakiś czas, dopóki nie spotkają się na korytarzu w liceum. Więcej już nie muszę już chyba mówić.

Motyw romansu pomiędzy nauczycielem, a uczennicą czytałam już w "Pułapce uczuć", więc można stwierdzić, że jest on teraz dosyć modny. Ale "Kochając pana Danielsa" z pewnością o wiele bardziej zdobyła moje serce. Liczne wątki występujące w książce, bez zastanowienia wydające się osobne w pewnym momencie łączą się i stanowią zgodną całość.

"Nie sprowadziłaś to mojego życia światła, Ashlyn. To ty jestem światłem" 

Powieść napisana przez Brittainy C. Cherry budzi wiele emocji i posiada niezwykłych bohaterów, których już po kilku stronach polubiłam. Jestem po prostu zachwycona i zauroczona tą historią. Styl pisania jest prosty, ale z nutą poetyckości, która występuję w tekstach piosenek zespołu Daniela. "Kochając pana Danielsa" to współczesna powieść mówiąca o wszystkim po części, ale najbardziej o nieetycznej miłości, która musi wszystko przezwyciężyć.

Tytuł: Kochając pana Danielsa
Autor: Brittainy C. Cherry
Ilość stron: 432
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2015

+ recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam Young Adult"
Wyzwanie 2016

Friday 22 January 2016

16. Służące - Kathryn Stockett


Przenosimy się w realia lat 60. XX wieku do Missisipi w Stanach Zjednoczonych, gdzie czarnoskóre kobiety pracują w domach białych kobiet. Historię zawartą w tej książce przedstawią nam trzy osoby - dwie służące, Minny i Aibileen, a także panienka Skeeter. Niemniej pod warstwą tematyki rasistowskiej, Kathryn Stockett zdołała ukryć rozważania na temat stereotypów i przezwyciężaniu strachu i swoich możliwości.

Kiedy Skeeter proponuje Aibileen niecodzienną propozycję od razu wiemy, że się zgodzi. Jednak czy napisanie książki o traktowaniu czarnoskórych będzie miało jakikolwiek sens w Missisipi? Stanie, gdzie naturalnym jest budowanie dla służących oddzielnych toalet.

Książka jest genialna i wiem, że ustawiła wysoką poprzeczkę dla książek w tym roku. Postacie są niezwykle autentyczne i wprost nie da się ich nie polubić. Jednak bardzo prostym zadaniem było dla mnie wybranie tej ulubionej. Może nie których zaskoczę, ale nie jest to Aibileen ani Minny, tylko Skeeter. Bo jak można nie polubić kobiety walczącej o to, aby likwidować rasizm, który niestety w Stanach i na całym świecie istnieje do dziś.

Styl pisania autorki jest niezwykle prosty, ale to tylko sprzyja szybkiemu czytaniu. Pragnę także niezwykle pogratulować nadanie książce takiego prawdziwego charakteru z tamtych lat. Ciagle przypominanie o tonie makijażu, lakieru do włosów i oczywiście srebrze, który traktowano jakby miał nas uratować od śmierci.

Podsumowując, książka z pewnością uznaje za fenomenalną. Nie mam watpliwości, co do tego, aby każdy ją przeczytał.

Tytuł: Służące 
Autor: Kathryn Stockett
Stron: 584
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ocena: 10/10

Monday 18 January 2016

Be, Room, Cliff | BOOK TAG


Witam Was!

W dzisiejszym poście. Mam nadzieję, że będę się śmiać, płakać i tupać nogą, aby ukończyć ten TAG. Be, Room, Cliff BOOK TAG polega na tym, iż wybieramy sobie dowolną ilość bohaterów damskich (dziewczyny) lub męskich (chłopcy). Piszemy ich imiona na kartce, a następnie losujemy. Zapraszam!

Bohaterki:
- Tris (Niezgodna)
- Rosie (Love, Rosie)
- Six (Hopeless)
- Beatrix (Harry Potter)
- Mare (Czerwona Królowa)
- Sydney (Maybe Someday)
- Clary (Dary Anioła)
- Katie (Wybrani)
- Hazel (Gwiazd Naszych Wina)
- Katniss (Igrzyska Śmierci)
- Ali (Alicja w krainie zombi)
- Mia (Zostań, jeśli kochasz)
- Isabelle (Dary Anioła)
- Hemiona (Harry Potter)
- Rose (Akademia Wampirów)

Runda 1
BE: Rosie
ROOM: Tris
CLIFF: Six
To dopiero początek, ale jaki początek! Rosie to kobietka, którą uwielbiam :D Więc to oczywiste, że  pragnę nią być! Pozostają nam Tris i Six. Z Six się jakoś bardzo nie związałam, więc... Bye, bye! A      Tris, witaj współlokatorko!   

Runda 2
BE: Beatrix
ROOM: Mare
CLIFF: Sydney
Moja kochana Bella! Staję się tobą, kocham siebie #takapsychopatka Zamieszkam sobie z Marą, bo dobrze kradnie i będę miała co jeść, a no i może umówi mnie z Mavenem :D A ty Sydney, kradniesz chłopaków i pomimo tego, że znam fabułę niestety dalej potępiam twoją osobę. 

Runda 3
BE: Clary
ROOM: Katie
CLIFF: Hazel
O nie! Zostaję Clary, bo no same wiecie. Ten Jace :D Niestety Hazel, musisz się pogodzić ze śmiercią <błagam: ustal mnie w testamencie za nową dziewczynę Gusa>. A ty Katie? Mam nadzieję, że będę mogła pożyczać sobie od ciebie buty i tym podobne <znowu błagam: miej numer 38>.

Runda 4
BE: Katniss
ROOM: Ali
CLIFF: Mia
Kogo wybrać na współlokatorkę, jak nie kobietę która umie posługiwać się tym całym waleczny uzbrojeniem? Ja też nie umiem wybrać nikogo innego jak Ali. A teraz Mia, no lubiłam cię, ale nie tak żeby tu Katniss wymordować :D A i Peeta u Katniss przemawia, więc...

Runda 5
BE: Isabelle
ROOM: Hermion
CLIFF: Rose
I Hermka i Izzy tutaj :'( A i jeszcze Rose. Dimki nie polubiłam, ale tego jej rudego kolegę tak, a ono go nie wybrała, czy wy też to przeżywaliście? Hermiona jest mądra i inteligentna, więc prawdopodobnie dobrze by nam się mieszkało. I witaj Izzy, podzielimy się Simonem, który jest numerem 2 po Jace :D

Jakie wy byście zadecydowali na moim miejscu? 
Pozdrawiam, Julia!


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka