Jak można łatwo zauważyć od pewnego czasu, powiedziałabym nawet dosyć sporego na blogu świeciło pustkami. Nie miałam chęci do pisania postów "na siłę", a wszystko do czego podchodziłam wyciskało ze mnie siódme poty. Jedną z tych rzeczy jest konkurs kuratoryjny, do którego własnie się przygotowuje. Wszystko komplikuje sprawa, że jestem w II klasie gimnazjum i przede mną do ogarnięcia cały materiał III klasy, Ale nie przedłużając, dziś zapraszam na recenzję powieści Victorii Scott Tytany.
Główną postacią jest Astrid zafascynowana tytanami, czyli pół końmi, pół maszynami, odkąd pojawiły się w jej rodzinnej miejscowości - Detroit. Jednak Astrid równocześnie ich nienawidzi, ponieważ to właśnie przez te stworzenie dziadek i ojciec stracili cały majątek. Kiedy dziewczyna ma możliwość wystartować w zawodach, podejmuje ryzyko o pieniądze, sławę i lepszą przyszłość.
Victoria Scott kolejny raz mnie nie zawiodła, powieść wzbudza tyle emocji i nieopisanych wrażeń, że niejednokrotnie musiałam przeczytać fragment jeszcze raz, a uświadomić sobie treść (to chyba nie jest na plus dla mnie :D). Tytany jest jedną z typu tych powieści, która wciągnie i nie wyciągnie, aż do skończenia jej czytania. Autorka genialnie oddaje atmosferę, która panuje na zawodach - hałas, tłum, harmider, a w tym wszystkim zdenerwowanie i podekscytowanie startujących.
Tytany są świetną książką, którą szczególnie mogę polecić osobom gustującym w powieściach fantasy, ale każdy inny niech się nie zraża i przy najbliższej okazji sięgnie po tą pozycję!
Tytany są świetną książką, którą szczególnie mogę polecić osobom gustującym w powieściach fantasy, ale każdy inny niech się nie zraża i przy najbliższej okazji sięgnie po tą pozycję!
Wątek romantyczny, który wykreowała autorka nie gra głównej roli, a miło komponuje się z całością książki. Także główna bohaterka jest niezwykle interesująca i nietuzinkowa, podziwiam jej opór, odwagę, a najbardziej poświęcenie i troskę o rodzinę. Miło było po dłuższej przerwie (od przeczytanie Ognień i woda) powrócić do stylu tej autorki, który jest jednym z lepszych wśród dzisiejszych młodzieżówek.
Jeszcze raz z całego serca polecam powieść Victorii Scott!
Tytuł: Tytany
Autor: Victoria Scott
Ilość stron: 336
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: IUVI
Ocena: 8/10
Natomiast za możliwość przeczytania Tytany, dziękuje Wydawnictwu IUVI!

Czytałam tę książkę w zeszłym roku. Nie była jakaś zła, ale też zbyt dobrego wrażenia na mnie nie wywarła. Nie jest to powieść, którą pamięta się przez długi czas, ale mimo wszystko warto po nią sięgnąć :)
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam do mnie!
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2017/02/byl-sobie-pies.html
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale chyba muszę to szybko nadrobić :D
ReplyDeleteZabookowany świat Pauli
Nie przepadam za fantastyką, więc na razie odpuszczę sobie tą lekturę, może kiedyś się to zmieni :)
ReplyDeleteAkurat nie jest dla mnie :)
ReplyDeleteZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/military-style.html
Rozumiem Cię bardzo dobrze, bo sama nie mam zbyt dużo czasu na blogowanie.
ReplyDeletePo książkę raczej nie sięgnę :)
Pozdrawiam!
Czy to ta sama autorka co napisała Ogień i woda, czy popieprzyłam ludzi ? xd Ale książka mnie ciekawi i mam w planach
ReplyDeleteObserwuję !!
Pozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com
Mam w planach tę książkę, ponieważ uwielbiam autorkę :) widzę, że jest utrzymana w podobnym klimacie co "Ogień i woda"
ReplyDelete