Sunday, 5 February 2017

29. Osobliwy dom pani Peregrine - Ransom Riggs

Niestety muszę się przyznać, że przy tej pozycji złamałam swoją odwieczną regułę, najpierw książka następnie film. Jednak na film zostałam zaproszona, aż nieładnie było odmówić, a książki nie było jeszcze nawet zakupionej to TRZEBA zaznaczyć.

Jacob Portman jest przeciętnym i nudnym nastolatkiem, którego życie urozmaicane jest ciekawymi i interesującymi opowieściami dziadka o sierocińcu znajdującym się na jednej z  brytyjskich wysp. Chłopak dorastając przestaje wierzyć w słowa dziadka i dopiero zaskakująca śmierć starca powoduje w chłopcu chęć odkrycia opisywanych miejsc. 

Osobliwy dom pani Peregrine to thriller dla młodzieży o prostym scenariuszu, nie oznacza to jednak przyśnięcia lub ziewania, wręcz przeciwnie buduje to tylko napięcie, czy autor utrzyma się "planu" czy zrobi "coś swojego"? Ogromną zaletą powieści jest umiejętność Ransoma Riggsa do wzbudzania w czytelniku wielu odczuć i wrażeń, które potrafią utrzymać się przez długi czas podczas czytanie. 

Wszystko potęgują fotografie umieszczone w książce, a dodatkowo są one autentyczne i pochodzą od przyjaciół autora! Czytając można by nawet uznać je za wprost autentyczne do przedstawianych osób. 

jedna z wielu fotografii w książce
Sam wątek romantyczny tak delikatny, że można by go przeoczyć niejednokrotnie dotyka kontekst nie tylko odwzajemnionego uczucia, pragnienia, ale nawet moralności.

Powieść Ransoma Riggsa wciągnęła mnie bez reszty (ostatnio takich książek pokazuje się coraz sporo)! I choć w czasie jej czytania byłam zaabsorbowana szkołą, czyli stosami książek i listą obowiązków, to szybko przemknęłam przez powieść. 

Za możliwość przeczytanie tej naprawdę urzekającej książki chce podziękować mojej przyjaciółce, Zuzi! Nie dość, że przysłała Osobliwy dom[...] w prezencie to jeszcze ciągle wspiera w niezaniedbywaniu bloga  <3.

Tytuł: Osobliwy dom pani Peregrine
Autor: Ransom Riggs
Ilość stron:
Wydawnictwo:
Rok wydania: 2016
Ocena: 8/10

Friday, 3 February 2017

28. Tytany - Victoria Scott


Jak można łatwo zauważyć od pewnego czasu, powiedziałabym nawet dosyć sporego na blogu świeciło pustkami. Nie miałam chęci do pisania postów "na siłę", a wszystko do czego podchodziłam wyciskało ze mnie siódme poty. Jedną z tych rzeczy jest konkurs kuratoryjny, do którego własnie się przygotowuje. Wszystko komplikuje sprawa, że jestem w II klasie gimnazjum i przede mną do ogarnięcia cały materiał III klasy, Ale nie przedłużając, dziś zapraszam na recenzję powieści Victorii Scott Tytany.




Główną postacią jest Astrid zafascynowana tytanami, czyli pół końmi, pół maszynami, odkąd pojawiły się w jej rodzinnej miejscowości - Detroit. Jednak Astrid równocześnie ich nienawidzi, ponieważ to właśnie przez te stworzenie dziadek i ojciec stracili cały majątek. Kiedy dziewczyna ma możliwość wystartować w zawodach, podejmuje ryzyko o pieniądze, sławę i lepszą przyszłość. 

Victoria Scott kolejny raz mnie nie zawiodła, powieść wzbudza tyle emocji i nieopisanych wrażeń, że niejednokrotnie musiałam przeczytać fragment jeszcze raz, a uświadomić sobie treść (to chyba nie jest na plus dla mnie :D). Tytany jest jedną z typu tych powieści, która wciągnie i nie wyciągnie, aż do skończenia jej czytania. Autorka genialnie oddaje atmosferę, która panuje na zawodach - hałas, tłum, harmider, a w tym wszystkim zdenerwowanie i podekscytowanie startujących.

Tytany są świetną książką, którą szczególnie mogę polecić osobom gustującym w powieściach fantasy, ale każdy inny niech się nie zraża i przy najbliższej okazji sięgnie po tą pozycję! 

Wątek romantyczny, który wykreowała autorka nie gra głównej roli, a miło komponuje się z całością książki. Także główna bohaterka jest niezwykle interesująca i nietuzinkowa, podziwiam jej opór, odwagę, a najbardziej poświęcenie i troskę o rodzinę. Miło było po dłuższej przerwie (od przeczytanie Ognień i woda) powrócić do stylu tej autorki, który jest jednym z lepszych wśród dzisiejszych młodzieżówek.  

Jeszcze raz z całego serca polecam powieść Victorii Scott!

Tytuł: Tytany
Autor: Victoria Scott
Ilość stron: 336
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: IUVI
Ocena: 8/10


Natomiast za możliwość przeczytania Tytany, dziękuje Wydawnictwu IUVI!
Znalezione obrazy dla zapytania iuvi

Sunday, 21 August 2016

27. Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej - Sarah Dessen


Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej jest moją pierwszą przeczytaną powieścią z pod pióra Sarah Dessen i niestety obawiam się, że w najbliższym czasie ostatnio. Dotychczasowe doświadczenia z tą autorką pozostawiły niesmak, który będzie przypominał o tej książce.
 
Od momentu zwartej fabuły zaczęłam się zastanawiać o czym sama autorka pisze - wakacyjny romans czy relacja głównej bohaterki z ojcem, a może pokazanie prawdziwej siebie? Do dziś nie mam jednoznacznej odpowiedzi, bo Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej jest o wszystkim, co dało się zmieścić.  
 
Emaline, główna bohaterka właśnie skończyła liceum i cały świat stoi przed nią otworem, jednak autorka jawnie w każdy sposób starała się umniejszyć znaczenie tej chwili. Jednak i Emaline nie jest bez skazy, jej postać pozbawiona wyróżniającej się iskierki, która mogłaby zmienić losy całek historii. Dziewczyna do swojego całego życia podchodzi w okropnie pesymistyczny sposób, który aż odpycha do dobrnięcia do zakończenia powieści.
 
Postacie drugoplanowe i trzecioplanowe są już o wiele, wiele bardziej przemyślane i dużo lepiej przedstawione na kartkach papieru. Choć bohaterzy, którzy zamieszkują Colby podchodzą do życia z wyczuwalnym pesymizmem, to wyjątkiem może być Theo - turysta z Nowego Jorku. Stara się on pokazać Emaline możliwość całkiem innego życia, które dziewczyna mogłaby prowadzić.

Sam styl pisania autorki nie można w żadnym stopniu nazwać złym, raczej bezpłciowym. Niczym niewyróżniający się i niezaskakujący, tak to idealnie pasuje do tej książki i do tej autorki. I chociaż wszystko można by uznać zwykłym - oprócz opisów przyrody. Te fragmenty miały w sobie coś naprawdę innego, ukazywały Colby - tą nadmorską miejscowość w całkiem inny sposób niż mieszkańców. Opisując Colby jako naprawdę ciekawe i intrygujące miejsce.

Podsumowując powieść Sarah Dessen nie zdobyła mojego serduszka na co troszkę czekałam (słyszałam wiele pochlebnych opinii, a nawet porównania do Johna Greena - jednego z moich ulubionych autorów). Jednak Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej jest dobrą pozycją na długie letnie popołudnie, gdzie potrzebne są książki "do niemyślenia".

Tytuł: Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej
Autor: Sarah Dessen
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: HarperCollins
Ocena: 5/10
 
Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu HarperCollins.
 

Saturday, 28 May 2016

Liebster Blog Award #8


Dzisiaj przychodzę z nominacją od Arancione z bloga http://ksiazkoholizm--postepujacy.blogspot.com/, serdecznie dziękuje! ♥
 
1. Czy żałujesz przeczytania jakiejś książki?
 
Raczej  nie, ponieważ każda przeczytana książka wnosi cokolwiek do mojego życia. Czasami niecodzienne ciekawostki, zastanawiam się gdzie pisarze je wynajdują? :D

 2. Jaka jest najmilsza rzecz jaka Ci się przytrafiła?

Nie wiem, trudno wybrać. Przyjemność sprawiają mi najzwyklejsze rzeczy jak uśmiech czy miłe słówko i chyba każdy z nas cieszy się z takich drobnostek, prawda?

3. Czy sięgasz po klasykę?

Klasyka to moja pięta Achillesowa, w tym roku miałam poczytać jej trochę. Ale wyszło jak wyszło, co prawda zostało jeszcze kilka miesięcy 2016...

4. Co Cię odstrasza od jakiejś książki?

Ogólnie od książek odstraszają mnie:
- irytujące bohaterki
- zachwycanie się cudownymi boyami
Najważniejsza podpunkty!

 5. Gdzie najchętniej spędzasz czas wolny (miejsce w domu, albo miejsce, gdzie spędziłbyś/łabyś wakacje)?

Już wielokrotnie pisałam w LBA, że kocham zwiedzać! Dlatego miejscem, które pragnę zobaczyć i muszę się pośpieszyć (za jakieś 20 lat nie będzie tego miejsca na ziemi) są MALEDIWY!

6. Wolisz serie czy powieści jednotomowe?

Zależy, mam zarówno ulubione serie (trylogie, sagi, duologie) i powieści jednotomowe. Dlatego nie umiem wybrać :/

7. Twój ulubiony film?

Obecnie po kilkanaście milionów razy mogłabym oglądać "Love, Rosie" ale podejrzewam że w końcu nadejdzie zmiana na "Zanim się pojawiłeś". Ludzie ja płakałam na samym zwiastunie!!

8. Czy podjadasz przy czytaniu? Jeśli tak, to jaki jest Twój ulubiony smakołyk?

Staram się nie jeść, ani nie pić podczas picia. Jestem okropną niezdarą i boję się o zabrudzenie książki.

9. Najbardziej znienawidzona lektura szkolna?

Chyba nie mam takiej, choć nie podobało mi się wiele lektur m.in. "Chłopcy z placu broni" i "Ten obcy"

10. Jakiej muzyki słuchasz?

Jestem wielką fanką One Direction i słucham wszystkich ich płyt, jeśli ktoś z Was też ich lubi piszcie!

11. Czy sięgasz po książki polskich autorów?

TAAAAAAAAAAAAK! Jak już wspominałam zaczęłam uwielbiać Remigiusza Mroza.


Moje pytania:

1. Ulubione miejsce w domu?
2. Wolisz silne bohaterki książek, czy te liczące na pomoc mężczyzn?
3. Masz ulubione imię męskie?
4. Co obecnie czytasz? Czy podoba Ci się?
5. Czy lubisz sięgać po klasykę?
6. Jaki typ muzyki jest Twoim ulubioną?
7. Jak spędzasz wolny czas?
8. Jakie masz plany na wakacje?
9. Do której klasy idziesz w przyszłym roku szkolnym?
10. Czy odliczasz już do wakacji?
11. Jak jednym słowem podsumujesz rok szkolny?

Nominuje:

strefawyobrazni.blogspot.com
zapoczytalna.blogspot.com
olalive-blog.blogspot.com
withcoffeeandbooks.blogspot.com
dwiestronyksiazki.blogspot.com
zksiazkiwkieszeni.blogspot.com
julyinthebookland.blogspot.com
fanofbooks7.blogspot.com
themessofbookie.blogspot.com
sleepwithbook.blogspot.com
natalie-and-books.blogspot.com

Sunday, 15 May 2016

26. Zaginięcie - Remigiusz Mróz


Pokochałam polskiego autora! Oficjalnie przyznaję Wam się do tego, że Remigiusz Mróz zdobył moje serce. Uwielbiam jego nieziemski styl pisania i moją najnowszą parkę ( Chyłka + Oryński = ♥ ) Dlatego mam nadzieję, że nie mdli Was od moich zachwytów, a uwaga będzie ich jeszcze dużo więcej!

Opis fabuły książki przykuł moją uwagę już od pierwszego momentu. Joanna Chyłka po ostatnio wygranej sprawie (nie czytałam pierwszego tomu, czyli "Kasacji", ale spokojnie nie pojawiają się żadne spojlery) staje się adwokatem znanym na miarę całej Polski. Tym razem ona i jej aplikant - Kordian Oryński - stają przed sprawą poszlakową. Z domku letniskowego bogatych rodziców znika 3-letnia Nikola, nie ma jednak żadnych oznak porwania, ani morderstwa. O zniknięcie Nikoli zostają oskarżeni rodzice dziewczynki.

Styl pisania Remigiusza Mroza jest genialny, a ten prosty żargon kancelaryjny dodaje świetnego uroku powieści tego młodego autora. Wykreowane postacią są tak prawdziwe, że czytając "Zaginięcie" polubiłam nawet nieciekawa postacie jak Wito. Ale i tak Chyłka oficjalnie stała się moim ulubionym książkowym adwokatem.

Wszystko składa się na genialną całość, którą prezentuje nam Remigiusz Mróz. Fabuła, która opiera się na zaginięciu Nikoli nie nudzi. Niemniej autor dodaje nam mnóstwo innych wątków. Ulepszają one i dodają wiele ciekawych momentów w powieści.

Podsumowując, "Zaginiecie" polecam każdemu bez względu na wiek, ale z pewnością lubiącym skomplikowane kryminalne historie.  

PS. Remigiusz Mróz ma pojawić się na Warszawskich Targach Książki, dlatego mam nadzieję na spotkanie go!

Tytuł: Zaginięcie
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 509
Rok wydania: 2015
Ocena: 9+/10

Tuesday, 10 May 2016

73 książki, które chce przeczytać!

Cześć!
Dzisiejszy post jest dosyć niecodzienny tyle zdjęć książek jeszcze u mnie nie było. Kiedy byłam dzisiaj w Empiku, aby po napawać się widokiem ogromnych ilości papieru, jednej z pozycji zrobiłam zdęcie. Potem jeszcze kilkunastu, więc kiedy wróciłam do domu posklejałam to wszystko w kolaże, dodałam moje czytnikowe pozycje i zaległe powieści z domowej biblioteczki.

Mam nadzieję, że post Wam się spodoba i nie będziecie mieli problemów z odczytanie jaka to książka z zdjęcia. W razie problemów, śmiało piszcie w komentarzach!









Może czytaliście jakąś pozycje? Piszcie w komentarzach opinie albo podsyłajcie linki do swoich recenzji. A jak prezentują się Wasze "listy do przeczytania'?

Saturday, 7 May 2016

25. Drugie życie Bree Tanner - Stephenie Meyer


Po przeczytaniu tej krótkiej nowelki zrozumiałam jak bardzo Stephenie Meyer jest związana z Zmierzchem. Jest to nierozerwalna nić porozumienia (i wykorzystywania tych książek już w tak wyraźnie komercyjny sposób) pomiędzy autorką i jej bestsellerową sagą. Nie oszukujmy się gdyby Meyer nie napisała tej nowelki nikt by nie płakał, ale jednak sama książka została wydana, aby zbić na niej pieniądze.

Sama fabuła dla osób, które przeczytały "Zaćmienie" jest ona znana. Z tego powodu czytaniu nie towarzyszą żadne momenty zaskoczenie, niedowierzanie czy jakiekolwiek uczucia. Książka opowiada o tytułowej Bree Tanner, która jest jednym z nowonarodzonych wampirów w Seattle. Razem z całym swoim stowarzyszeniem ma w planach zaatakować "naszych ukochanym wampirków" z Forks.

Jedynym naprawdę ciekawym elementem fabuły tej książki jest dodanie dwóch postaci, które możemy bliżej poznać. Mam na myśli Diega i Freda, czyli dwóch innych nowonarodzonych wampirów. Ich losy ściśle łączą się z główną bohaterką, czyli Bree.

Styl pisania autorki jest przyjemny, gdyż niezwykle prosty. Całą książkę czytało się płynnie bez żadnych dodatkowych postoi i niepotrzebnych momentów zatrzymania. Cieszę się także, że przyjemny styl pisania, choć trochę bezuczuciowość podczas czytania tej nowelki.

Nowelkę "Drugie życie Bree Tanner" nie chcę nikomu polecać, bo nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest gniot nad gniotami. Nie chcę także, aby ktoś tego nie czytał, bo ja tak napisałam. Czytajcie jeśli chcecie, ja jednak nie jestem zachwycona tym co zaprezentowała tutaj Stephenie Meyer.

Tytuł: Drugie życie Bree Tanner
Autor: Stephenie Meyer
Rok wydania: 2010
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 201
Ocena: 4/10
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka